Ponufry snuje plany na mroźny styczniowy wieczór:
Ja chyba pójdę do takiego miejsca jak kino Pokusa. Jest tutaj w poznaniu owiane złą sławą jako syf i burdel, a ja mimo roku tutaj nie byłem tam nigdy. I nie mogę się wypowiedzieć!
Ponufry snuje plany na mroźny styczniowy wieczór:
Ja chyba pójdę do takiego miejsca jak kino Pokusa. Jest tutaj w poznaniu owiane złą sławą jako syf i burdel, a ja mimo roku tutaj nie byłem tam nigdy. I nie mogę się wypowiedzieć!
Ponufry do mrówk à propos związków i przeżywania samotności:
no to wiem, ty jesteś romantyczny, ja nie bardzo.
chociaż jak mój eks nie dojadł kanapki to sobie ją schowałem do lodówki na pamiatkę
zapytany, czy to taka pogodna kpina, odparł:
no niestety nie jest to kpina. włożyłem ją do lodówki, gdzie uschła, a potem próbowałem zmienić ją w kryształ soli. to znaczy zawiązałem na niej nitkę i włożyłem do słoika, na którego dnie była bardzo zasolona woda. liczyłem na to, że obrośnie solą i będę miał ją na zawsze. ale potem, bo to już było po zerwaniu, stwierdziłem że jestem pojebany skoro to robię i wyrzuciłem ją do śmieci.