Archives for posts with tag: psychopatologia

– Ty, może nie wyrzucać tego pudełka po spieniaczu…

– A co z nim zrobisz?

– Nooo… Postawię na podłodze w rogu.

– Obok nieczynnej maszyny do szycia?

 – Tak! Koło pudełka po czajniku… Będzie taki kącik kawowy!

 

– O, popatrz, strona mi się nie wyświetla.

– A mi się wyświetla. Czyli cię zablokowała!

– Pewnie za to, co napisałem o ludziach, którzy z cudzych zdań w stylu: „Zdarzyło mi się, że ktoś kiedyś…” robią sobie w głowie: „Zawsze każdy…”, dochodzą do wniosku, że ich to dotyczy, czują się osobiście urażeni i wchodzą w zaciekłą polemikę z poglądem, który bynajmniej nie został sformułowany, a tym bardziej nie pod ich adresem.

– Uderz w stół, a psychoterapeutka się (więcej nie) odezwie…

– A powiedz, ten twój facet to nie ma takiego trochę rysu socjopatycznego?

– Nie-e.

– Psychopatycznego może?

– Nie.

– To może jakiegoś Aspergera czy coś?

– Nie, to są lata pracy.

%d blogerów lubi to: