Archives for posts with tag: Renata Gorczyńska

„Mężczyzna w ciąży” to intermedialny performans łączący w sobie elementy body artu, choreografii, dźwięku i sztuki video. Jego celem jest stworzenie za pomocą środków artystycznych przestrzeni spekulacji na temat męskiej perspektywy oczekiwania na dziecko, posiadania potomstwa, odpowiedzialności za nie, a także – męskiej delikatności, siły twórczej i decyzyjnośc

Promotor / Promoter: Profesor Krzysztof Olszewski Artystyczne prowadzenie w procesie / Artistic leading in the process: dr Magdalena Janus

[Kamil Milito, źródło]

*

Płacąc 8 złotych za podwójne espresso, którego wyprodukowanie często kosztuje niecałą złotówkę, płacisz za wstęp do ekskluzywnego klubu. Klubu, w którym nikomu nie przeszkadza zapętlona w głośniku playlista ze smooth-jazzem. Klubu, w którym nie wejdziesz do ubikacji bez unikatowego kodu widniejącego z tyłu paragonu. Klubu, który łączy w sobie wszystkie cechy bibliotek, czytelni, pracowni, miejsc wypoczynku i miejsc spotkań. Niestety. Wyżej wymienione rzeczy – będące typowym przykładem aktywnego uczestnictwa w życiu kulturalnym i społecznym Europejczyka – w mniemaniu sieciówek, wciąż są w Polsce egzotyką.

[noizz.pl, źródło]

*

Kaminski robi nieoczywiste piosenki, jest jedną z najciekawszych młodych osobowości polskiej muzyki, a do tego ma niezwykłą ekspresję i doskonale się ubiera.

[culture.pl, źródło]

*

Czerwień w pracach Bogny Burskiej symbolizuje krew. Jej symbolika jest wieloznaczna, kojarzy się z życiem, siłami witalnymi, ale też ze śmiercią, przemocą, bólem i kobiecą fizjologią.

[culture.pl, źródło]

*

2 kwietnia: olkuska bitwa wodna, rocznica śmierci Jana Pawła II i Światowy Dzień Autyzmu

[„Kurier Olkuski”, źródło]

*

Trzy wielkie dopływy zdecydowały o kształcie twórczości Julii Hartwig: poezja polska, francuska i amerykańska. Splotły się jak warkocz na jej głowie, upięty w pszeniczną koronę. Przez dziesiątki lat cyzelując formę, poetka doszła do wyrafinowanej prostoty i siły wyrazu.

[Renata Gorczyńska, Mądry uśmiech Julii Hartwig, „Kwartalnik Artystyczny” nr 3/2011]

*

Dzięki tej edytorskiej perełce po raz pierwszy w polszczyźnie rozbłyśnie „gloria” najbardziej charyzmatycznej poetki rocka.

[poezjem.pl, źródło]

Spacerowałem z B., moją dobrą koleżanką z liceum, po terenach zielonych pod skarpą uniwersytetu. Koleżanka została nominowana do Nagrody Literackiej m. st. Warszawy w kategorii książka dla dzieci. Byliśmy nie najlepszej myśli co do jej szans. Na wyniki obrad kapituły czekaliśmy w KFC na Oboźnej.

Tam do każdego zamówienia podawano saszetkę z serwetką i plastikowymi sztućcami, jak w samolocie. Znajdował się wśród nich widelczyk do frytek zakończony miniaturową plastikową książeczką, ukazującą wiersz autorki, która zdobyła wspominaną nagrodę w kategorii poezja. Była to chyba Renata Gorczyńska. Prezentacja utworu odbywała się w ramach akcji „Wiersze w mieście”. Brzmiał on w całości tak:

Odwiedziłam ojca
dawno się nie widzieliśmy

Chciałbyś się jakoś spotkać? – pytam
O czymś porozmawiać?

Na odwrocie książki widniały nazwiska redaktora publikacji (wyleciało mi z głowy) oraz wydawczyni, Krystyny Jandy, wraz z jej e-mailem i adnotacją, że jej się ten wiersz bardzo podoba, a jeśli ktoś chce się z nią o to pospierać, to bardzo chętnie, ale prosi, żeby pisać do niej w tej sprawie koniecznie o drugiej w nocy.

Rabbio owinął się granatowym prześcieradłem z falbankami. Pozdrawiam go z uznaniem:

– O, dzień dobry, babuleńko!

– Babuleńko? Z takimi falbanami?!

– Babuleńko z falbanami!

– Portugalska damo, one lubią granaty!

– Renaty.

– Renety.

– Klapsy.

 

 

%d blogerów lubi to: