– Nie rozumiem, czemu w sztuce tłumaczonej z hebrajskiego na polski bohaterowie rzucają co jakiś czas mazel tov, szalom, a gdy się modlą, to też słowami Szema Israel Adonai Elohenu…. Co mają oznaczać te egzotyzacje? Po co to? No, chyba że w oryginale też używali obcych form i  podczas rozmowy wtrącali Alles gute, modlili się, np. Pater noster qui es in coelo… A witali, na przykład, swojskim Heil.