– Słowa są piękne, gdy nie są słuszne.
– A zgrabne sentencje rzadko są trafne.
– Słowa są piękne, gdy nie są słuszne.
– A zgrabne sentencje rzadko są trafne.
– A ty to po litewsku będziesz czytać?
– Co ty! Nawet spisu treści bym nie ogarnął.
– E tam. Jak się popieści, to spis treści.
– Jeśli to nagroda ma ozdabiać laureata, a nie laureat przynosić honor nagrodzie, to mu się ona nie należy.
– Znasz taką markę kosmetyków jak MIYA?
– Co? Komu? Czemu?
– Mi. Ja. To znaczy dla siebie, sobie. Mi – ja.
– No, mija, wszystko mija. Czasu nie zatrzymasz.
– Jak się nie ma, co się lubi, to się nic nie mówi.
– Tam, gdzie mamy do czynienia ze sferą sacrum, wchodzimy na grząski grunt.
– Prawda. Z sacrum trzeba ostrożnie, bo jest tylko kawałek nad dupą.
– Prawda leży pośrodku.
– Po jakim środku?
– Przeczyszczającym!
– Sofista ma kręgosłup krzywy, stoik zaś prosty. O ile się nie garbi.
– Raz na wozie, dwa razy pod wozem, a do trzech razy to nie sztuka.
– Niewidomi w darkrumie są w awangardzie w stosunku do niesłyszących.