– Masz ochotę na rybkę?
– Po co?
– No, przy piciu zakãsza się śledzia.
– To na początku. A potem inna rybkę. Złotą.
– Czemu złotą?
– To na pamięć.
– Masz ochotę na rybkę?
– Po co?
– No, przy piciu zakãsza się śledzia.
– To na początku. A potem inna rybkę. Złotą.
– Czemu złotą?
– To na pamięć.
– W tej bibliotece oprócz Śledzia wszyscy są z wykształcenia…
– Jakiego śledzia? Ktoś tam się nazywa Śledź?
– Nie, tak na nią mówimy, bo ma taką minę. I śmierdzi. Jest też Walkiria.
– Czemu Walkiria?
– Jakbyś ją zobaczył, to nie miałbyś wątpliwości czemu. Jak przechodziła przez bibliotekę, to się szyby trzęsły.