– Wiesz, że Mirella Freni i Pavarotti oboje są z Modeny?
– No co ty, pomyślałbym, że Freni jest z Neapolu, ma taką sosową urodę, jak z reklamu włoskiego fixu do spaghetti.
– Nie, z Modeny są, urodzili się w tym samym roku i mieszkali po sąsiedzku. Ich matki pracowali…
– …Pracowali? W Białymstoku?
– Pracowały w tej samej fabryce. Mieli też tę samą mamkę!
– Niesamowite! Co ona musiała mieć w tym swoim mleku?
– Ocet?