Archives for posts with tag: sprawiedliwość

– „Politycy przemijają, a prawo ma długą pamięć”.

– Pamięć może ma i długą, ale rączki jak tyranozaur – bidne i malutkie. Przynajmniej wtedy, kiedy przychodzi do rozliczania zbrodniarzy i autokratów. Dowodzi tego przynajmniej ostatnie pół wieku historii tego kraju.

– Ale kiedy za byle co trzeba zmiażdżyć formalistyczną machiną obywatela, to wtedy prawo ma wielkie szczęki tyranozaura i nie waha się ich użyć.

– Takie dinozaury prędzej wymordują wszystkich dookoła i wyginą, niż ewoluują. Bo jaką mają motywację? Czego mają się bać? Do czego mają dążyć? Wszystko już mają.

– I na końcu zostaną karaluchy. Czyli sami obywatele, którzy i tak muszą sobie radzić, więc sobie jakoś radzą.

– Hm, to całkiem za pocieszająca wizja końca świata…

 

– ID znowu wydaje jakieś kuriozalne orzeczenie.

– Jakie id? Freudowskie id?

– Nie, Izba Dyscyplinarna SN.

– Freudowskie też pasuje. „Id […] działa na zasadzie impulsów i natychmiastowej gratyfikacji zaspokojenia potrzeb […] nie posiada żadnej wiedzy o rzeczywistości obiektywnej.”

 

 

– We Francji 20% podatników płaci 80% podatków.

– 20/80. Jak zawsze, Pareto się kłania.

– Żółte żylety zadają kłam tej zasadzie: 0,18% przyczyn wywoła 100% skutków.

 

– Czytaliście którąś z tych książek?

– Ja nie.

– Ja chyba jedną.

– Ja półtorej.

– To się nie opłaca, całe to czytanie, tak sobie ostatnio myślałam. Bo jak się chla przez całą noc, to następnego dnia widać, a jak się przez całą noc czyta, to wcale.

Słuchamy Fidelia, opery o kobiecie, która przebiera się za mężczyznę, żeby uwolnić swojego niesłusznie uwięzionego męża. Muzyka jest bardzo podniosła. Rabbio mówi z uznaniem:

– I zobacz, czego może dokonać kobieta…! W męskim przebraniu.

Kobieta w spodniach dokonuje, czego miała dokonać, a Rabbio podsumowuje z satysfakcją:

– No, i już uwolniła wszystkich więźniów politycznych.

– Uwolniła. A w drugiej, zaginionej części tej opery  pt. Infidelio, ci uwolnieni więźniowie będą jej dziękować…

– Przecież jest zasada in dubio pro reo.

– Ta, w tym kraju to raczej in rubio pro Deo.

 

 
Deus, iudicium tuum regi da,
et iustitiam tuam filio regis;
iudicare populum tuum in iustitia,
et pauperes tuos in iudicio. 
 

Suscipiant montes pacem populo, et colles iustitiam.
Iudicabit pauperes populi,
et salvos faciet filios pauperum,
et humiliabit calumniatorem.

[Psalm LXXII]

 

Boże! sąd sprawy chciey dadź królowi,
I sprawiedliwość synowi jego;
Żeby był dobrym sędzią ludowi,
Żeby miał względy na ubogiego.
 
Niechay się pyszne góry uciszą,
Niech sprawiedliwość dolinom płynie,
Niechay ubodzy głos wsparcia słyszą,
I niech zuchwały potwarca zginie.

 

[przeł. Franciszek Karpiński]

Amerykański naukowiec słowackiego pochodzenia Daniel Carleton Gajdusek odkrył w latach pięćdziesiątych chorobę kuru, wywoływaną przez priony, za co w 1976 uhonorowano go Nagrodą Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny.

Kuru to śmiertelna choroba układu nerwowego, na którą zapadali kanibale z afrykańskiego plemienia Fore. Była przekazywana w trakcie konsumpcji ciał i nacierania twarzy mózgiem zmarłego (priony przenikały wówczas przez spojówki).

Profesor Gajdusek w filmie dokumentalnym przyznał się do uprawiania seksu pedofilskiego z kilkuset papuaskimi chłopcami.

O kazirodztwie publicznie wyrażał się z uznaniem.

Po obronie ze strony środowisk naukowych i ugodzie z sądem w więzieniu spędził rok.

[nie, nie jestem pijany; źródła: BBC, LA Times, NY Times , Times HE]

%d blogerów lubi to: