Archives for posts with tag: temat

 

COVID = c1zm T5>7> ∨ °TVI9>1) + V st. + I st. + d2 + 1(8) + 9>

 

 

– Ja to chciałbym mieć kury… I kozę.

– Ale przecież kury wszędzie srą.

– No srą, normalne. Jak żrą, to i srą.

– Żreją.

 

 

– Łał, chyba nie zasłużyłem na taką grubą rurę!

– Grubą rurę? Mówienie na temat to dla mnie zwykła rura. Rurka. Z kremem wręcz!

– Jest coś głęboko optymistycznego w tym utworze. A dokładnie w tym, czego w nim nie ma. I to pod wieloma względami. Jest w tym ulga i nadzieja jednocześnie, a te nie tak znowu chętnie chodzą w parze. Jest niedosyt, usprawiedliwienie dla apetytu, ale nie ma głodu. Ten kontrapunkt jest jak szczepionka.

 

 

 

– To jest ten gawot. Gawot ma sześć dubli, bo historia lubi się powtarzać. Niestety bez szans na dublera.

– Oj, będę jutro niewyspany.

– Oj. Ja ciągle jestem: ktoś się tłucze po nocy, choć nie wzywa pomocy.

– Ja się tłukę i upadlam czasem, widać trzeba. Jadę, jadę. Do domu dojeżdżam. Pić mi się chce i spać, i rozmawiać też, co gorsza, o wzniosłych tematach…

– You have been drinking!

– Oj, no właśnie nie… Na trzeźwo, jak widać, jest nawet gorzej.

 

Never be clever
for the sake of being clever,
for the sake of showing off.

For a canon in inversion is a dangerous diversion,
And a bit of augmentation is a serious temptation,
While a stretto diminution is an obvious allusion.

Udało mi się nawet znaleźć nuty tego kawałka, są tutaj.

– Siła w kupie!

– A kiła w dupie.

*

– Szkoda, że musiała iść. W sumie dobrze, że poszła.

*

– Bo widzisz, jeśli zejdzie się z nim na jakiś temat… Ale z nim się nie da zejść na jakiś temat.

*

– Patrz, zdeptałem szkła i nikomu się krzywda nie stała.

*

– Co za tłok.

– A poprzednio? To dopiero było. Tak ciągnęli na schodach, że zlali się z fototapetą.

– Tematy się nam skończyły?

– A o czym byś chciał pogadać?

– Trzeba by porozmawiać o końcu świata.

– Już?

– Jeślibyś kiedyś chciał zrobić ze mną wywiad-rzekę, to czemu nie.

– Dobrze. To ty będziesz mówił dużo i ciekawie, a ja będę dbał, żeby było nie na temat.

 

– Lubię czytać. Ale to nie może być taka normalna literatura. To musi być na jakiś temat.

%d blogerów lubi to: