Archives for posts with tag: Theodor Adorno
– Ładnie wygląda w tiarze z birmańskimi rubinami, ale myślałem, że wybierze raczej tiarę Marii Pawłowny z perłami.
– Brakuje jej tylko diamentu z Konga.
– Diamentów raczej jej nie brakuje.
– Kamień spadł mi z serca! Antygrawitacyjnie, bo do szyi.
—————————–
Zob. też tutaj.
– Internet rozpisuje się na temat Paula McCartneya i tego, kim jest, choć moim zdaniem raczej był. Przepraszam, SIR Paula McCartneya. Bo przecież nie było konstytucji marcowej i ktoś wszak musi dbać o to, żeby Bourdieu przewracał się w grobie. Wirował wręcz. Jak prądnica. Aż zacznie z niego płynąć prąd i porazi tych stęsknionych za feudalizmem bubków, dla których nie starcza skali F Adorna.