– I jak się masz po tych operacjach oczu?
– Teraz to ja wszystko widzę. Mógłbym odrzucić kule i iść!
– I jak się masz po tych operacjach oczu?
– Teraz to ja wszystko widzę. Mógłbym odrzucić kule i iść!
– Z tą złamaną nogą mieszkałem u mojego byłego, bo miałem wannę i schody.
– I to było ci na rękę?!
– No tak, bo on miał windę i prysznic.
– Z rozgryzaniem i rozumieniem Derridy jest jak z wsadzaniem sobie w dupę, dajmy na to, tostera: pewnie da się to zrobić, są też ludzie, którym taki myk może zaimponować. Przy zastosowaniu PR-u popartego odpowiednio skuteczną przemocą symboliczną może nawet dojść do seryjnej produkcji dild w kształcie tosterów, a w pewnych środowiskach e l a s t y c z n e podejście do tego rodzaju utensyliów może stać się sinekwanonem. Bo, kurcze, cesarz to ma klawe szaty.