Archives for posts with tag: trichologia

– No, no! Zmężniałeś!

– Ha! Odkryłem wczoraj, że mam już dwa włosy na jajach.

– O, to koniecznie nadaj im jakieś imiona! Najlepiej po znanych posiadaczach fryzur. Może Michał Wiśniewski i Maria Antonina?

– Ten bliżej dupy to może być Gessler.

– Brrrr, widziałeś jakie ten wyłysiały dziad przed nami ma włosy w nosie? Jak tak można?!

– Może hoduje na przeszczep…

– Powiedziałem mu to.

– Co mu powiedziałeś?

Qué pequeñitas orejas!

– Co to znaczy?

– Że ma małe uszka. Śliczne ma. Myślisz, że zrozumiał?

– Nie wiem, ale pocałował mnie  w głowę i poszedł.

*

– Patrzcie, mam misia!

– Jakiego misia?

– Tu, misia maskotkę.

– Ojej, ale on ma… Cipę!

– Lepszy miś z cipą niż cipa z misiem.

*

– Podobacie mi się.

– On powiedział, że mu się podobamy? Nawzajem!

– Nie, powiedziałem: „Siedzicie sobie?”…

– A, tak czy siak nawzajem.

[Rozmowa Vrubliniego ze współlokatorkami, na szczęście już byłymi, doniesiona przez tegoż]

– Trzeba kupić kreta bo zatkała się wanna.
– No ale czym się zatkała?
– Jak to? Wszystkim. To przecież normalne, brud, różne rzeczy w wodzie. Z wody. Może coś wpadło i na tym się osadza. Zatrzymuje, na przykład włosy.
– Włosy, ale jakie włosy? Czyje włosy?
– Zwyczajnie włosy, przecież się golimy, myjemy głowy, kąpiemy się, bierzemy prysznic. Więc włosy.
– Ale że nasze?
– Moje, wasze. Każde, każdego. Wasze pewnie bardziej, bo są dużo dłuższe i bardziej lubią się wplątywać w rury.
– Ale nasze włosy? Moje włosy. Przecież ja szczotkuję włosy i jak jakieś zostają, to na szczotce.
– Przecież myjesz włosy pod prysznicem, w wannie? Prawda?
– No tak, ale mi włosy nie wypadają, więc  to nie włosy, w każdym razie nie moje. Moje nie mogły zapchać wanny, bo o nie dbam.
– Ale każdemu wypadają, to normalne i naturalne, przecież nie mam pretensji. Zatkał się odpływ w wannie, normalna sprawa. Trzeba kupić kreta.
– Ale mnie nie wypadają włosy, przecież bym widziała.
– Nie widziałabyś, bo one lubią spływać jako pierwsze, bo lubią, żeby nie było ich widać. Każdemu wypadają.
– Ale to nie mogły być włosy. Może twoje, ale nie nasze.
– Tak czy siak… Trzeba kupić nowego Kreta, bo ten w granulkach nie zadziałał. Kupię w płynie, bo on spływa nawet przez stojącą wodę.
– Ale że też ten odpływ się zatkał. Na pewno tam coś wpadło i blokuje. Co też tam może być?
– Eee… Włosy?

Badajcie się, na Boga! […] Badajcie się, na Boga!

[Irena Santor]

*

Jeśli lek jest stosowany długotrwale mogą wystapić objawy przewlekłego zatrucia kwasem borowym takie jak zaburzenia żołądkowo-jelitowe, zapalenie skóry, zaburzenia miesiaczkowania, niedokrwistość, osłabienie, drgawki i wyłysienie.

[doz.pl]

*

Jeremi wczoraj wypił 10 ml (5 ml soczku jabłkowego + 5 ml wody) i srajkał chyba z 8 razy i to taką dość luźno

[z forum dla mam]

*

Przy pomocy Przedstawicielstw Regionów i Wspólnot Belgii w Polsce oraz naszych pięciu (wkrótce sześciu) Konsulów Honorowych, z siedzibami w rożnych polskich miastach, postaram się jak najlepiej promować nasze interesy i wspólne wartości oraz budować osobiste i instytucjonalne więzy, które pozwolą na polepszenie stosunków pomiędzy naszymi obydwoma krajami.

Raoul Delcorde

Ambasadora Belgii

[list ambasadora Belgii, tutaj]

*

Ludzie oczekują ode mnie czegoś więcej niż od normalnego Kowalskiego, tak? To nazwisko zobowiązuje i jest to bardzo motywujące, ale staram się to oddzielać, bo kreuję swój własny styl i jestem gdzieś tam jakiś inny. Jakoś jestem zupełnie inną personą w tym świecie. Gdzieś tam to innych kłuje w oczy, ale jestem inny – kolorowy!

[Piotr Kukulski]

*

Lek przeciwgrzybiczny dostępny bez recepty

[reklama preparatu firmy Scholl]

– To na którą się umawiamy?

– A nie wiem, muszę zerknąć. Ty tak wstajesz koło trzynastej?

– No niekoniecznie, jak mam pracę, uczucia i ogólnie stres, to wstaję wcześniej, spać nie mogę.

– No tak. Miłość i stres. Nic tylko wyłysieć.

ordynatowa Podtworecka:

„Po prostu te osoby, które mnie negatywnie odbierają, to po prostu
wydaje mi się, że po prostu mało w życiu widziały.”

to cytat z kochanka joli rutowicz, tego geja-chomika zatrzasnietego w
solarium i z zatrzasnietym perdyhrolem na kudlach. ladne, nie?

hrabina Roletti:
„Etiologia spontanicznej perhydrolizy owłosienia u mężczyzn ukrywających orientację seksualną – niskie stężenie testosteronu czy wysoki poziom kortyzolu? Studium kliniczno-społeczne.”

ordynatowa Podtworecka:
„Perhydrogenna hipotrichoza jako symptom postepujacej holoprozencefalii a homoerotyzm dermatomorfopatologiczny w ineditach Virginii Wolf w swietle choleangiopankreatografii wstecznej”.

Z przykrością muszę panią poinformować, że cierpi pani na gangrenę martwiczą włosów spowodowaną przez pasożyta z gatunku ziarenkowiec wykisły. Musimy pani amputować fryzurę i wdrożyć leczenie żarnowe celem zmielenia ziarenkowców na mąkę, z której będzie można potem poczynić frymuśne wypieki.

 

%d blogerów lubi to: