– Niesamowicie uprzejmy ten kelner!
– Tak. A słyszałeś akcent?
– Coś jakby… Z Ukrainy?
– Tak. Kolejny miły Ukrainiec.
– Ech. Niedługo wszyscy najmilsi Polacy będą z Ukrainy.
– Niesamowicie uprzejmy ten kelner!
– Tak. A słyszałeś akcent?
– Coś jakby… Z Ukrainy?
– Tak. Kolejny miły Ukrainiec.
– Ech. Niedługo wszyscy najmilsi Polacy będą z Ukrainy.
Ukraińska wódka ziołowa (39%) o sprytnej nazwie BALZAMUM VIGOR – „Balzam Wihor dla peroralnoho zastosuwannia”.
Z tyłu butelki wskazania do stosowania produktu: w dolegliwościach fizycznych i emocjonalnych, stresie i osłabieniu układu wegetatywnego oraz dla poprawy odporności. Dawkowanie: dorośli – 2 do 3 razy dziennie po 20–30 ml podczas posiłku przez 7–30 dni. Kurację powtórzyć po upływie 5–7 dni.
Krótko mówiąc: źle się czujesz, to pij blisko setkę wódki codziennie przez miesiąc, potem tydzień przerwy i od początku. To dawkowanie u dorosłych – ciekawe, jakie jest zalecane dzieciom?
– Będziemy się brandzlować do upadłego tymi pożalsięboże podbojami Piastów i ich państewkiem, które ledwo rozkręcili, to już rozpieprzyli, żeby zapomnieć, że potem przez sześćset lat była bida z nędzą.
– Nie no, jeszcze Jagiellonowie byli.
– No, toć mówię. Połowa XV wieku. Teraz jest prawie połowa XXI.
– No… Gdyby nie Sasi…
– …to tu byśmy szczekali dupami jak na Ukrainie.
– Znacie ten dowcip? Czemu Murzyn nie może być drużbą na ślubie? Bo służba nie drużba.
– Przezabawne. Ale spróbuj zastąpić Murzyna Ukraińcem i ten dowcip staje się zupełnie nie do opowiedzenia.
Myślałem sobie o krążącej ostatnio petycji przeciw wykorzystywaniu danych osobowych przez fejsbuka. Składała się z jednego zdania. Stwierdziłem, że to niepoważne i równie skuteczne, co ustawianie sobie flagi ukraińskiej jako zdjęcie profilowe w geście naiwnie pojętej „solidarności”. I skojarzył mi się (mutatis mutandis) niezły tekst średniej piosenki Afrokolektywu na temat kawiarnianej rewolucji (podaję we fragmentach, pełen tekst tutaj).
[…]
Spójrz no – wokół konsumpcyjny system,
Walcz, tu masz prawo, tu masz przebojów listę:
Davos, Kijów, Tybet, Irak, nuda.
śpiewam, idę, marsz lewą, śpiewam Pablo Neruda.
Odrzuć mieszczańskie ego. Witaj w nowej erze.
Układam swoje credo litera po literze,
Choć to na ugorze orka kijem, hasła wznoszę,
Garcia Lorca nie żyje, a ja owszem, proszę.
[…]
Jeśli ktoś mnie nazwie zwykłym sukinsynem
Z zachwytu się rozpłynę i wsiąknę w wykładzinę
Korporacji, gdzie siedzę do godziny szesnastej
A po szesnastej czas na rozrywki własne.
[…]
Oddajesz sporo bojom z Babilonem,
kiedy popijając Marlboro colą pod Auchanem
w znoszonej bluzie Ramones made in Taiwan
obmyślasz zamach na McDrive’a.
To czysta frajda – kiedy nic się nie klei,
Wybić komuś szybę w imię wyższej idei.
Czy to nie imponujący akt?
Dla mnie to raczej żenujący fakt,
Jak to, że w koszulce ‚Zjadaj bogatych’
Jedziesz na manifestację mercem taty,
Poza tym trochę mnie śmieszy, kiedy na murze
Piszesz ‚100% wegan’ w skórze.
Tudzież to, że twój rastafarianizm
To dredy wykonane na zniżkę mamy
Przez rozchwytywanych stylistów Provosta.
Rewolucja nigdy nie była taka prosta.
Całe bogactwo i prawdę Kundry – jednej z najwspanialszych postaci kobiecych w całym repertuarze operowym – penetruje fenomenalna Agnieszka Zwierko, której oszczędne ruchy i mimika dyskretnie tylko podkreślają niezliczoną ilość emocjonalnych odcieni, nagłych zwrotów i dygresji zawartych w materiale wokalnym.
[Adam Suprynowicz, źródło]
*
Zanim kobieta z brodą wygrała Eurowizję, jej poprzedniczki występowały w cyrku, wisiały na krzyżu, a nawet służyły na dworze polskiego króla. Przez wieki niewiele się zmieniło
[Dorota Ziemkowska, źródło]
*
W wietrznej Łebie swoją restaurację prowadzi Mirek, którego wspomaga manager Paweł. W nadmorskim otoczeniu, by wywołać element zaskoczenia, ktoś wpadł na łebski pomysł i stworzył chatę góralską. Myśl okazała się nie do końca trafiona, gdyż to miejsce przyciąga tłumy tylko w sezonie. Poza nim lokal świeci pustkami. To nie cieszy Mirka, który chciałby, żeby jego chata funkcjonowała również zimą.
[tvn, źródło]
*
Można wyzbyć się uprzedzeń, ale czy można nauczyć się pożądać? Czy zatem peryferyjność kobiet w wieku dojrzałym – dyskryminująca i opresyjna – byłaby nie-do-zmiany?
[Krystyna Duniec, źródło]
*
Żaden kraj europejski nie został poddany tak nasilonej kolonizacji jak Ukraina i żaden nie ucierpiał bardziej. W latach 1933-45 było to najbardziej zagrożone śmiercią miejsce na ziemi.
[Timothy Snyder, przeł. Andrzej Ehrlich, źródło]
*
Czułość można wyrażać różnie, ale są słowa do tego przeznaczone
Nic tak nas nie rozgrzewa jak ciepłe słowa bliskiej osoby. Prawda misiaczku?
[…]
Poznaj 10 najbardziej popularnych i 15 najbardziej zaskakujących afektonimów, czyli intymnych przezwisk funkcjonujących pomiędzy kochankami, małżonkami i osobami pozostającymi w bliskich relacjach. Ich lektura to świetna zabawa!
[wyskakująca reklama na stronie SJP PWN]
*
Powiedzieć o niej, że jest niezwykle utalentowana, obdarzona wyjątkowym głosem, zachwycająco piękna? Że arie z Traviaty śpiewała jako pięciolatka? Że zrobiła doktorat? Wspomnieć, że ma u stóp Metropolitan Operę, La Scalę, Royal Opera House? […] Opowiadać o tym, że kocha ją zarówno branża, jak i publiczność? Powiedzieć, że jest „królową polskiego sopranu”? To nic nie powiedzieć. Aleksandra Kurzak cała jest śpiewem. Cała jest muzyką. Niewyrażalną słowami.
[TW-ON, źródło]
*
Jedna z najsłynniejszych polskich śpiewaczek operowych domaga się 150 tysięcy zł odszkodowania od właściciela sieci restauracji Pizza Hut – podaje Radio Gdańsk. Sprawą zajmuje się gdański adwokat, jednak nie chce ujawnić nazwiska śpiewaczki. Kobieta zjadła spaghetti, w którym był trzycentymetrowy kawałek drutu!
[źródło]
Szostakowicz, Symfonia XIII Babi Jar, cz. 1.
Mój ulubiony fragment, pod spodem przekład filologiczny mrówk:
Мне кажется –
я – это Анна Франк,
прозрачная,
как веточка в апреле.
И я люблю.
И мне не надо фраз.
Мне надо,
чтоб друг в друга мы смотрели.
Как мало можно видеть,
обонять!
Нельзя нам листьев
и нельзя нам неба.
Но можно очень много –
это нежно
друг друга в темной комнате обнять.
Zdaje mi się, że jestem Anną Frank,
przeźroczystą jak pęd w kwietniu.
I kocham. I nie potrzebuję słów.
Musimy tylko patrzeć na siebie.
Jak mało można widzieć, nosem czuć!
Nie wolno nam mieć liści ani nieba.
Lecz można bardzo wiele mieć, to znaczy czule
Nawzajem objąć się w ciemnym pokoju.
[sł. J. Jewtuszenko, całość tekstu tutaj]