Nie ma bardziej towarzyskiego zwierzęcia i gadatliwego.
Jeżeli spotkamy dzika w lesie – proszę, nie bójmy się,
nie starajmy się go zaskakiwać.
Jak on jest skoncentrowany, sobie buchtuje,
to chrząknijmy, zacznijmy głośno rozmawiać.
Możemy też go obserwować, ponieważ warto zwrócić na niego uwagę,
dlatego że jest to niezwykłe zwierzę,
zarówno pod względem inteligencji, jak i przystosowań.
On ma kopyta, ma ryjek;
To jest narzędzie pracy dzika.
Dziki są zbawieniem lasów.
One w lesie są tylko dobrem
[Marcin Kostrzyński, kanał na YouTube]
– Takie malutkie, a już takie niegrzeczne! Skandal!
– One się tylko tak bawią…
– Ładna mi zabawa! A rodzice gdzie? Powinni się bardziej interesować swoimi dziatkami i nie dopuszczać do takich nieprzyzwoitych zabaw! Ja się tak nie bawiłem, jak byłem mały.
– A skąd takie foto?
– Napiszę ci, jak to było: ostatnio powiewało chłodem, ale teraz znowu powrócił upał i jak on powrócił, to ja o tobie pomyślałem, że pewnie będziesz udręczony tym upałem. No, ale jak już pomyślałem o tym twoim udręczeniu, to zacząłem się też zastanawiać, co u ciebie poza tym. Ale potem pomyślałem, że skoro taki udręczony jesteś, to może nie powinienem cię niepokoić i o to pytać. No i stwierdziłem, że poszukam odpowiedzi na pytanie „co u dzika” wykorzystując Google. I coś takiego właśnie znalazłem… Czy u ciebie rzeczywiście takie rzeczy jak na tym obrazku? Google tak twierdzą!
– Aż tak rozpustnie nie jest… Ale bardzo ładna historia!
– Powiem ci, że wszystko w internetach wskazuje na to, że u ciebie jakoś tak bardzo zabawowo, bo jak w wyszukiwarkę grafiki Google wpiszesz „co u dzika”, to pierwszym obrazkiem jest „Wyuzdana i dzika Rihanna podczas karnawału”, czy jakoś tak…