– Patrz, jak się odstawiła.
– No co, jedzie na imprezę.
– Fakt, środa to mała sobota.
– Środa Popielcowa też?
– A nie, Środa Popielcowa to mały Wielki Piątek.
– Patrz, jak się odstawiła.
– No co, jedzie na imprezę.
– Fakt, środa to mała sobota.
– Środa Popielcowa też?
– A nie, Środa Popielcowa to mały Wielki Piątek.
Niekompletny tekst znalazłem między innymi na portalu maluchy.pl, w sekcji teksty piosenek dla dzieci. Tu cytuję kilka strof za dokładniejszym źródłem.
Choćbym się w cielesnéj kochał krasie,
I ona się w szpetność zmieni w czasie;
Ach, niestała
Piękność ciała,
Wczoraj się świeciła, dziś sprochniała.
Zmieni się cielesna śliczna barwa,
Będzie z niéj plugawa śmierci larwa,
A z pięknego
Nic brzydszego
Nie masz nad człowieka umarłego.
Ten, co cię za życia umiłował,
Ręce twoje mile, twarz całował,
Już z daléka
Nos zatyka,
Twarz, oczy odwraca, precz uciéka.
– Masz babo placek.
– Bliny kochana, w wielki post tylko bliny!
– Powiedziała przechrzta.
– Milcz, tandetna konwertyto.
– Ja tandetna? JA MAM TOREBKIE OD JOZSEFA SLOBODY I BUTY OD DŻIMIEGO CHOO, i to ja mam być tandetna?
– Buty masz od Anity Berg*, perwersyjna transwestyto, a torebkie to taką chyba na rzygi zakosiłaś z samolotu tanich linii.
– A bliny są z drożdżami, (btw po rumuńsku drojdie, czyt. drożdje), a to przecież życie. A „koprofagów, saprofitów i protist w post zjadać nie będziesz” (Hb 16, 37-44).
– Sama masz kilaki, tania fantomowa przegiętasko!
– Stul pysk, szikso! Dupę masz z drożdżami, bo saneczkowałaś po synagodze, rumuńska lejo.
—————————-
* Anita Berg – projektantka wyuzdanej galanterii skórzanej przeznaczonej głównie dla transwestytów i sadomasochistów. Zajrzyjcie na jej stronę z ofertą butów dla mężczyzn, a poznacie zupełnie nowy pogląd na modę męską…