– Gazda za dnia fiakrował, a jak fiakrował, to popijał, bo go częstowali, a potem, jak miał lepszą jazdę, to wracał i ganiał z siekierą po boisku* .
– Ale kogo tak ganiał?!
– W zasadzie żonę, ale bez przekonania. I niby krzyczał „Zabiję cię, zabiję!”, ale to tak raczej z ogólnego żalu do świata.
——————————————————-
* boisko – w gwarze (np. małopolskiej): klepisko, gumno, część stodoły.