– Nie sądzę, bym się zmienił. Może zacząłem trochę mężnieć? Czas zatem znaleźć męża.
Archives for posts with tag: zamęście
– Z tego przynajmniej podobno można wyjść, jak mawiają, to zawsze coś. Nadzieja, by nie rzec trwoga, no nie?
– O, ja wyszłam, jak za mąż, ale zaraz wróciłam.
– Jak patrzę na tę twoją metodę, to mam wrażenie, że pomyliłeś Poppera z poppersem.
*
– Myśl logicznie, a nie, kurwa, myślisz teraźniejszość.
*
– Wyjął jajo. Jajo wyglądało jak koperta.
*
– Już dziś raz wyszłam za mąż.
– W sensie wkładanie było?
– Noo. Ale chyba już jestem rozwiedziona.
– W sensie, że nie połknąłeś?
*
– Ja w czwartek pojechałem na mecz do kolegi. Którego nie znałem.