Archives for posts with tag: zdjęcie

IMG_5397

– Wiesz, jak wyglądała ta jego żona, co właśnie zmarła?

– Pojęcia nie mam. Wpiszę w Google grafika.

– I co?

– Nadal nie wiem. Wyskakują tylko jego zdjęcia z kochanką…

IMG_E2323

– Widziałeś, kogo ma jako zdjęcie profilowe i w tle? „Wiedeńskiego Wotana”, jak sam się skromnie określa.

– No co, wszyscy teraz ustawiają sobie dziki, to i ona się zdecydowała… Tyle że na knura.

– Dzik to zgrabne i szlachetne zwierzątko popylające wesoło po lesie, celebrujące swoją wolność. A taka świnia tylko się cieszy, że dopchała się do koryta, a sama nie wie, w jak ciasnej żyje zagrodzie i w jakim gnoju brodzi.

– Ale ludziom taka świnia pasuje, bo mogą się doraźnie nażreć boczku i schabowych, a że w perspektywie miażdżyca, cukrzyca, zawał i udar? Kto by się przejmował!

Ukraińska wódka ziołowa (39%) o sprytnej nazwie BALZAMUM VIGOR – „Balzam Wihor dla peroralnoho zastosuwannia”.

Z tyłu butelki wskazania do stosowania produktu: w dolegliwościach fizycznych i emocjonalnych, stresie i osłabieniu układu wegetatywnego  oraz dla poprawy odporności. Dawkowanie: dorośli – 2 do 3 razy dziennie po 20–30 ml podczas posiłku przez 7–30 dni. Kurację powtórzyć po upływie 5–7 dni.

Krótko mówiąc: źle się czujesz, to pij blisko setkę wódki codziennie przez miesiąc, potem tydzień przerwy i od początku. To dawkowanie u dorosłych – ciekawe, jakie jest zalecane dzieciom?

 

– Widzisz to zdjęcie?

– No. Kto to?

– Kozi drak.

– Kozi drak?!

– Tak!

– Wygląda jak Elektra śpiewająca Allein, ganz allein.

– Nie, to nie z „Elektry” tylko z czechosłowackiej bajki o czarownicy Ježibabie.

– A, na czarownicę to mi ona pasuje!

– To nie tak: ona nie grała czarownicy, tylko brzydszą część bagna, na którym ta wiedźma mieszkała.

– Pieczone ziemniaki!

– W takim ogniu? Spalą się! My zawsze w popiele…

– My też w popiele, oczywiście. Ale popiół źle wychodzi na zdjęciu.

 

 

– Dziwne, straż pożarna jedzie bez syreny ani świateł, za to przed nią popyla radiowóz z włączoną sygnalizacją.

– To już wreszcie wiemy, po co im tyle służb: polizia di stato służy obwożeniu koguta, a carabinieri jest od zawodzenia syreną.

Polizia municipale wiezie wiadro z wodą.

Polizia provinciale drabinę.

– Połowę drabiny. Druga połowę wiezie wojsko w tych czerwonych czapeczkach z kutasikami.

– Ale jak oni trzymają tę drabinę, skoro każdy z nich nosi na ramieniu karabin maszynowy?

– Nie trzymają, bo zapomnieli zabrać. Pewnie liczą na to, że rozwalą pożar komórkami, z którymi prawie się nie rozstają.

– Aha! Zrobienie zdjęcia odbierze płomieniowi duszę i ogień zgaśnie!

– Tak, albo zduszą go dwutlenkiem węgla wydychanym przez siebie podczas napierdalania bez przerwy przez telefon.

zdjecie-3 zdjecie-2

– Dzisiaj napisałem do niego z pytanie, czy wziął filety.

– Filety?

– Filety na koncert.

– No, myślę, że można starym zwyczajem mafiosów podrzucić jakiemuś złemu dyrygentowi rybę w gazecie…

 

a

– Pomnik Czynu Polaków, Gustaw Zemła, Szczecin.

– Lubię zdjęcie, nie samą rzeźbę.

– Wyszło trochę jak z papier-mâché.

– Znakomicie, to świetny komentarz do idei przedstawionej przez Mistrza Profesora.

– Kto znowu umarł?

– Co?

– A nie, nikt.

– Kto?

– Nikt, to tylko szare zdjęcie.

stylu

brake NIFC

IMG_2951

– Co one tak tu stoją w przejściu te Azjatki?

– Czekają, aż wszyscy przejdą.

– Ale po co?

– Bo nie chcą mieć nikogo w kadrze. Przecież u siebie w kraju nie mają szans na takie miejsce, gdzie nie będzie z nimi na zdjęciu nikogo!

%d blogerów lubi to: