– No dalej, pytaj, rób ten test.
– Ale to nie jest test.
– A będzie nagroda?
– Yyy…
– To nie zdam! Bez sensu.
– No dalej, pytaj, rób ten test.
– Ale to nie jest test.
– A będzie nagroda?
– Yyy…
– To nie zdam! Bez sensu.
– Złabość niekiedy rodzi faktyle. Człowiek nienatrzeźwiały, a niekiedy i skętny, uprawia nocnowłóctwo, psotkania, rzycie pciowe. Występują desirrhoea i kogucia ślepota. Aż po którejś nocy kupały, po którymś 29-ym lutego wszystko się robi glebiste. Nie w głowie fekanie; lafajety głęboko w szafie, gwizd zwisa na kwintę zmniejszoną. I potem codziennie jest już tylko wieczne po wczoraju. A księżyc to nadal placebo.
————————————————-
* W rozszyfrowaniu niniejszego komunikatu, który chyba i tak jest dość jasny, pomóc może słowniczek mrówkodzika.
– Ach, ten word. Podkreśla mi „wszech czasów”.
– A „wszechczasów” akceptuje?
– Czekaj… Akceptuje!
– W sumie ma trochę racji. Jest wszechświat i wszechrzecz, to muszą być i wszechczasy. Tak jak wszechnica.
– Ty, jeśli wszechświat to wszelki, wielki świat, a wszechczasy to wszelkie, wielkie czasy, to wszechnica to…
– Wszelkie, wielkie nic!
– Kiedyś nadmiernie pożądałem takich typów i odczuwałem żal z utraconych korzyści potencjalnych. Ale zrozumiałem, że tych korzyści zwykle nie ma w takim kształcie, w jakim je sobie wyobrażam, a jeśli nawet są, to w ostatecznym rozrachunku ma to niewielkie znaczenie. I od tej pory mogę się już spokojnie cieszyć ich urodą w stanie czystym.
– I trzeba wsiąść w pociąg na Südkreuz.
– Südkreuz? To nie brzmi jak nazwa dworca, tylko jak odznaczenie za służbę w Afrika-Korps!
– Wytrzyj tu, masz takie te, rozpędroki.
– Jakie rozpędroki?
– No, rozpełźliki.
Najciekawsze frazy, po których trafiano przez wyszukiwarki na mrówkodzika w ostatnim miesiącu. Wytłuszczam co tłustsze.
czemu mrowieją usta
nie gorąca krew a chłód psychiki to atut
otwor w dupie geja
jelenić cos komus co znaczy slang
serce w lodówce
jebadło to łóżko?
co to rimmingiem
pozdrowienia przez kupe wegla znaczenie sloganu
cipka w mrówkach
wibratory plac konstytucji
emocje a emotikony
antyteza ortopedia
– … I on mi mówi przez telefon: „To pewnie moja żona zamówiła. Ona jest gruba jak chuj”. Nie byłem pewien, czy dobrze zrozumiałem, więc idę do kolesia obok i pytam, czy po portugalsku jest takie powiedzenie i co ono może ewentualnie znaczyć. Pytam: „Co to znaczy gruba jak chuj?”, a on mi opowiada: „No, t o jest rzecz względna…”.
– Niedobre są te pomidory, które kupiliśmy.
– Niedobre? Nie za mocne słowo?
– Mam na myśli to, że nie są najlepsze.
– Patrzę bacznie, więc jest szansa, że się nauczę. Ale spokojnie, mamy czas.
– Czas jest.
– Akcentujesz czas? Czego więc nie ma?
– J e s t, nie: m a m y … Czasu się nie da mieć.
– No, no, jesteś w świetnej formie!
– Beznadziejnej … Ale to przez ten czas… Chyba nie ma niczego, czego można by nie mieć bardziej niż czasu.
– Niech się dzieje, co chce.
– Masz na myśli „Niech się dzieje, co nie chcę”?
– Daj sobie szansę.
– „Daj sobie szansę” zbyt często oznacza: „daj mi szansę”.
– Nie wiem, co to wszystko ma oznaczać. To połączenie muzyki, wystroju, nie rozumiem.
– Są takie dwa kilkuliterowe słowa, które mogą podsunąć ci interpretację.
– Chuj i dupa?
– Queer i camp.
– A, czyli jeszcze autoredakcja przed tobą? Nie zazdroszczę. Ale widać koniec, jeśli nie światełko, to definitywnie przynajmniej widać tunel.
– Prosiak. I w dodatku statysta. Ale i tak cię kocham na swój sposób.
– Nie jest to sposób łatwy, ale i vice versa, więc się nie czepiam. No bo wiesz. Mnie statystowanie już potężnie zmęczyło. Chciałbym się załapać na jakiś epizod.
– To znaczy?
– Och, znaczy, znaczy.
Rozmawiamy o preludium chorałowym z Orgel-Büchlein (BWV 644), opartym na kantacie BWV 26: Ach wie flüchtig, ach wie nichtig.
– Rozumiesz tytuł?
– Nie bardzo.
– Nichtig pochodzi od nicht, czyli znaczy: „żaden, nędzny”, a flüchtig chyba od Fluch – „przekleństwo, klątwa”.
– Kojarzę! „Verfluchte Juden”!
————————————————————–
Notabene: myliłem się. Flüchtig pochodzi od Flucht – „ucieczka”, czyli znaczy „uciekający, przelotny”. Chodzi, oczywiście, o marność życia, te sprawy. A preludium można, warto posłuchać, trwa niecałą minutę, a tworzy idealnie zamkniętą całość.
– Zaprawdę ongi ajuści, poczem gwoli do siego, aczkolwiek raptem cnie a snadnie, jakoby tudzież niemniej – bądź to drzewiej, bądź to podówczas, dalibóg.
– Przeto zawżdy onegdaj tedy aliści? Naonczas zatem iżby bowiem, owóż atoli tedy niechby, bodajże acz tylekroć niźli, toteż kędykolwiek nader zali.