– Ojej, strasznie zadarty ten paznokieć!
– Ale był unieruchomiony i już nie boli.
– Wygląda strasznie.
– Tylko wygląda.
– Ale nie tak strasznie, jak mój nowy romans.
– Ale ja swój zakleję…
– Ja swój też… Najchętniej srebrną taśmą!
– Ojej, strasznie zadarty ten paznokieć!
– Ale był unieruchomiony i już nie boli.
– Wygląda strasznie.
– Tylko wygląda.
– Ale nie tak strasznie, jak mój nowy romans.
– Ale ja swój zakleję…
– Ja swój też… Najchętniej srebrną taśmą!