– Dzień dobry.

– Dzień dobry. Przyłóż mi.

– Mam ci przyłożyć?!

– Rękę do czoła.

– No, ciepłe. Ale nie wiem, czy cieplejsze niż u zagrzebanego w pościeli jamniczka.

– Przeziębiłem się wczoraj, wracając z koncertu.

– Tak, z pewnością. Zapadłeś na gruźlicę i mukowiscydozę. Chociaż ta ostania jest dziedziczna.

– To będę ją hodował, a potem wszystkich zarażę.

– Ale ona nie jest zaraźliwa!

– Moja będzie.