– Słyszałeś, że Le Baroque zmieniło nazwę?
– Nie! Co one tam znowu wymyśliły?
– Teraz nazywają się Bearzone Le Baroque.
– Ciekawe czemu…
– Może po to, żeby klienci z arteriosklerozą skojarzyli, że to miejsce dla nich.
– Aha, żeby przypadkiem nie poszły to tego… Jak to się nazywało…?
– Wiem, to takie dla nastolatków… No…
– Przylansowanych w cekinach tańczących na stole twinków… Mam to na końcu języka…
– Ja też… Glamour Party Boy Love?
– Boys Boudoir!
– A, no toć właśnie mówię.