Archives for posts with tag: amen

Po spotkaniu z autorem książki naukowej wyłożono w kuluarze księgę, do której uczestnicy spotkania mogli wpisywać swoje gratulacje i laudacje.

Pierwszy wpisał się zamaszyście pan z bardzo szacownej instytucji:

W imieniu instytucji takiej a takiej pragnę…

Inny, niejako idąc za ciosem, napisał więc od siebie:

W imieniu instytucji takiej a takiej składam…

A ja:

In nomine Patris et Filii –

Spiritus Sanctus.

Dość długo tego szukałem, a tu proszę – jest. Zamieszczam dwie wersje rekonstrukcji imponującej fugi podwójnej Amen (między Lacrimosą a Domine Iesu) z Requiem Mozarta. Teraz coraz częściej spotyka się tę część w wykonaniach tego utworu. Autorami są kolejno R. Maunder i D. Druce.

Ja najbardziej lubię chyba rekonstrukcję R. Levina. Miałem gdzieś wykonanie Boston Baroque pod Pearlmanem, ale nie znalazłem nigdzie na necie, pomieszczam więc to (trzeba sobie przewinąć, Amen jest ok. 5’09”), dobre tempo: