– Dziwne uczucie. Młodzież zaczęła się ubierać jak za moich czasów.
– No, to podarowali ci drugą młodość!
– Tak. Z naciskiem na „O, dość!”. Bo te „moje czasy” były moje tylko z nazwy.
– Dziwne uczucie. Młodzież zaczęła się ubierać jak za moich czasów.
– No, to podarowali ci drugą młodość!
– Tak. Z naciskiem na „O, dość!”. Bo te „moje czasy” były moje tylko z nazwy.
– O, hej, miło cię widzieć. Dawno przyszedłeś?
– Niedawno. A odczytałeś moją wiadomość na mesendżerze?
– Nieee… A co, pisałeś, że będziesz?
– Nie, pytałem, czy jesteś.