Archives for posts with tag: Kadzidło

– Ooo! Jakie masz perfumy?

– Takie kadzidlane, prawda? To zasługa wetiwerii, kaszmiru, cyprysu, no i…

– Że co?

– To testosteron tak pachnie.

– A, no to kumam.

 

 

– Nie wszystko złoto, co się święci.

– Nie wszystko mirra, co się wędzi.

– A na kadzidle się oszczędzi.

Moja ulubiona pieśń z Kurpiów, wspomnień czar, wspomnień czad. Pod spodem podaję wersję tekstu, którą wolę od śpiewanej przez panią Apolonię.


W kadzidlańskiem boru

źródełecko bzije

Chto idzie, cy jadzie,

Wodę z niego psije.

Nie psij wody z boru,

Bo ona zmącona,

Pomąciła ci jo,

Dziewczyna nadobna.

Choć woda zmącona,

Ale się ustoi,

Ładna kadzidlonka,

Choć się nie ustroi.