Archives for posts with tag: h

– To bardzo ciekawe, co pani mówi.

– Ale ja jeszcze nic nie powiedziałam.

*

– Blisko, coraz bliżej.

– Bliżej do końca niż do początku.

– Powiedz mi, prawda, że to prawda?

*

– Ej ty, ruhasz się?

– Jak ty dziwnie mówisz! „Ruchasz się” przez samo „h”?

– Nie, w dupę.

*

– Idziecie?

– Nie no, pierwsze spotkanie to chciałbym tak intelektualnie, no i wtedy ewentualnie.

 

Baronówna Jovanka Krajstova i ordynatowa Podtworecka rozmawiają przy kawie z Kubuniem z Krakowa. Rozważają różnice w wymowie głoski h – dźwięcznej u wielu krakowian, a bezdźwięcznej u warszawiaków. Baronówna wspomina o Nowej HHHuuu-cie.

Baronówna: Ty nie jesteś z Nowej HHHuuu-ty?

Kubunio (nie łapiąc aluzji): Nie. Ale znam stamtąd LLLuuu-dzi.