– Janet Baker jest dla mnie absolutnie niezrównana w tej pieśni. Już w pierwszym wersie wyśpiewuje cały jej charakter, opowiada ten smutek, tę nadzieję na nadzieję.
– To prawda. Ale posłuchaj też sobie wykonania Caballé.
– Nie żartuj, ona nagrała Morgen Straussa?
– Tak, i to kilka razy.
– I może jeszcze zmiksowała te nagrania ze sobą i sprzedawała, do każdej płyty kulka lodów gratis?
– Albo mała paella!