Archives for posts with tag: gay

– Ty nie słodzisz kawy, prawda?

– Nie. To znaczy to zależy od humoru. Jak jestem smutny, zmęczony albo przybity, to nie słodzę, ale jak jestem so gay, to se jebnę herbatkę z cukrem.

Kolejna wiązanka fraz z wyszukiwarek, po których trafiano na mrówkodzika.

 

kostiumki dla pań

dupczenie niechętnej

żubr -allegro -ziko -okazjum -poczta -nerwica -tapeta -numizmatyczny -frazeo -pompik

sek na przystanku z przymusu

ograniczył ze mną kontakt

freddie mercury żyd

mezczyzna zapladnia kobiete

stanpodobnydoupojeniaalkocholowego

seks na amfie… opowiadania erotyczne

jakie są doznania ruchanego pasywa gay

piękne hrabianki na balu poezja

ja ci zazdrościłam

cześć mam na imię olusia a ty urszula bardzo mi miło

achmatowa stihi

hilary clinton lizbijka

jestem gejem pragne kutasa w dupe

Nadesłane przez czcigodną Agathé:

„Oznaki pederastyi biernéj”

Pederasta bierny powinien być obserwowany 10 do 15 minut w pozycji na kolanach, z piersiami na poduszce, z nogami rozsuniętymi tak, żeby się kolana i pięty nie dotykały. Oznaki pederastyi biernéj są następujące:

  1. lejkowate wgłębienie kiszki odchodowéj;
  2. zrównanie promienistych fałd skóry;
  3. odór z kiszki odchodowéj;
  4. wprowadzenie palca w kiszkę odchodową nie powoduje kurczenia się ściągacza sphinctera. Ściągacz nie chwyta palca wskazującego;

Najważniejszą oznaką pederastyi biernéj jest osłabienie ściągacza, wskutek czego występuje mimowolne wydzielanie gazów i walanie bielizny.

[źródło: „Gazeta Sądowa Warszawska” z 1889 r., cyt. za fejsbukową stroną Milosc nie wyklucza]

Trzy wybrane fajne  hasła ze transparentów i koszulek uczestników parady równości:

Homophobia is so gay

 Jestem pedałem i mam pedalskie obowiązki *

 Będę nosił damskie torebki **

i jedno piękne interpunkcyjnie ze strony przeciwnej:

Każdy polak kulturalny, dba o przyrost naturalny ***

——————————————————–

* Ten napis ma głębszy sens – chodzi bowiem o to, że w projekcie Ustawy o związkach partnerskich nie zawarto  tematu obowiązków. Wynika z tego, że partnerzy w związku partnerskim w rozumieniu projektowanej ustawy nie mieliby wobec siebie żadnych obowiązków, a więc: obowiązku wierności, wzajemnej pomocy, wspólnego pożycia.

** Patrz: sprawa Tinky’ego Winky’ego.

*** Nie pamiętam, co to był za poeta francuski, ale sądzę, że jakiś symbolista, który napisał w którymś wierszu „Vous, êtes…” tzn. oddzielił podmiot zaimkowy od orzeczenia (które na dodatek po francusku łączą się fonetycznie) czyli celowo popełnił błąd interpunkcyjny wagi najcięższej i to się jakimś echem odbiło szerokim i przełomowe było. Szukałem po słowach kluczowych, jakie zdołałem wymyślić, ale niestety nie doszedłem do tego, co to za poeta. Tak czy owak, widać NOP-owcy, MW i ONR-owcy są pionierami futurystycznej interpunkcji.