– No to co robimy? [kaszle]
– Nawet chciało mi się gdzieś wyjść, a teraz już nie wiem; co za dzień.
– Pytasz mnie? [kaszle] Mi się średnio chce, ale jeśli tobie tak, to mogę się dostosować.
– Możemy połączyć średnio przyjemne z dość pożytecznym.
– Nie będzie mi wolno mówić, żebym nie kaszlał, tak…?
– Nie. Miałem na myśli pójść do całodobowej apteki na placu Zbawiciela po thiocodin, a potem ewentualnie wstąpić na drinka.