– W krainie ślepych jednooki jest królem.
– A w krainie nagich ubrany jest ciachem?
– W krainie ślepych jednooki jest królem.
– A w krainie nagich ubrany jest ciachem?
– Zabawne było sobie uświadomić, że w ostatnim roku częściej niż bluzę nosiłem marynarkę.
– Nosisz marynarki?
– Jak najbardziej.
– Musisz w nich dobrze wyglądać.
– A czemu?
– Bo masz taką twarz. Marynarka to kwestia twarzy.
Spotykamy się we trzech we foyerze. Wymieniamy komplementy.
– Ależ ty dzisiaj elegancki, pod muchą!
– A ty pod krawatem!
– A ty pod…
– …Koszulkiem!