Archives for posts with tag: homonimia

– I co, działo się?

– Działo, działo, i to jakie!

– Czemu się rozstaliście?

– Przesadził z oczekiwaniami.

– Ale w kierunku miłość czy seks…?

– Well…

– A, studnia. To już rozumiem.

————————————————

* otwór studzienny – patrz: słowniczek.

 

 

– Ja kiedyś dostałem jakąś egipską monetę zamiast pięciozłotówki. Rozumiesz?! 5 ziko w dupę!

– A ona przecież nie jest na żetony!

– Nie. Na banknoty prędzej. Albo AmEx.

– To można też kartą kredytową?

– No przecież piszę, że AmEx spoko. Ale tylko AmEx.

– Faktycznie. Myślę, że można też Mastercard. Wtedy to bez pytania o pozwolenie.

– Idąc tym tropem, mógłby być też Maestro.

– Jeszcze trochę się podzieje w tym kraju i może się okazać, że wkrótce i za Visę nie takie rzeczy zrobimy…

– Nie patrzyłem na MASTERcard i Maestro przez pryzmat aktualnych wydarzeń, a bardziej pod kątem dupy. Oooops. Nie bez znaczenia było też „bez pytania o pozwolenie”.

– No co, master nie pyta.

– Rzeczownik, czy czasownik?

 

 

1. Wiara nadzieje na miłą ość

Szukam kogoś kulturalnego , wierzącego, miłego i mającego wartości wyższe niż szybki sex .
Szybki sex-plebs niepotrafiący czekać , sex po dłuższej znajomości – wygrana duszy i ciała .

2. Przesiadka

dlaczego, ale to dlaczego Wszyscy przesiadujemy na fellow?!
Nie ma innej możliwości się poznać niż ten portal?

3. Herbert na pikiecie

Tak to tak
Nie to nie
proste ?

4. Choć pot spód

Czas się trochę spodzić

5. Pomięta w odmętach

Wszystko staje sie odgrzanych bełtem, który nie zniknie z mojej głowy, nie ważne jak szeroko sie uśmiecham gdzieś tam siedzi krzywa menda, która wszystko pamięta.

6. Fuckit hora

Młody na chwilę

7. Kynekologia

Im wiecej gejowek i gejow poznaje tym bardziej kocham kundle.

8. Wahrlich, Antlitz, o du meine Sorge

Zdjęcia które mam ukazują moją osobę, nie znajdziesz tam nagiego mojego oblicza.

9. Circus vitiosus

Hej. Na sam poczatek napisze tylko ze poswiecilem troche czasu na to by tu cos napisac wiec uszanuj to i przeczytaj to zanim napiszesz, unikniemy dzieki temu nieporozumien i straty czasu.

10. Świerzop i dzięcielina [pała!]

Otwarty chlopak. To ze lubie dresy, nie oznacza, ze lubie spoconych facetow. Wszystko ma byc czyste, swieze!

11. Nie jest milczeniem

Poznałem tzw.”dzidzie”. Dużo jej się chce, nie zawsze wie czego, czasami tego i owego. Dzisiaj jest w sosie, a jutro siedzi na bigosie, który sobie sama nawarzyła.
Chłopcy to sa tacy mali radarowcy, szukają namierzają a potem się cofają, no bo przypadkiem coś sie może okazać – np. odpowiedzialność.
Panowie to już wszystko wiedzą, no i siedzą nic z tym nie robiąc – samo się zrobi no bo przecież jak ma coś być to będzie.
Starsi panowie to już wszystko wiedzą, ale niczego nie doświadczyli, więc ciągle im się coś zdaje…
No a cała reszta to reszta…

 

Malo: I would rather be
Malo: In an apple tree
Malo: Than a naughty boy
Malo: In adversity

– To Brytyjczyk, na pewno ma to specyficzne poczucie humoru, tylko trzeba go włączyć, wiedzieć, gdzie ma on.

– On ma off.

– Ja już wiem, wyście pojechali zbierać te małże wcale nie w celach naukowych, tylko żeby je zeżreć.

– Etam, pojechaliśmy zbierać, bo moja koleżanka z pracy chce zrobić habilitację, ale nie ma z czego i potrzebne jej małże. Doktorat zrobiła też z małży, ale kopalnych.

– Och, to można powiedzieć, że ona zęby na nich zjadła!