– Powiedz, myślisz, że oni na noc wyłączają te fontanny?
– Tego się chyba nie da wyłączyć.
– To są Włosi, oni wszystko potrafią wyłączyć.
– Powiedz, myślisz, że oni na noc wyłączają te fontanny?
– Tego się chyba nie da wyłączyć.
– To są Włosi, oni wszystko potrafią wyłączyć.
[15:06:03] O.: poczekaj
[15:06:17] O.: może się zorientuję skąd ta woda
[15:12:10] O.: nie wiem skąd
[15:12:18] O.: teraz się nie leje
[15:12:20] O.: nie wiem
[15:12:30] O.: zmywarka już nic prawie nie myje
[15:12:36] O.: więc zmywam w zlewie
[15:12:59] O.: zmyłam godzinę temu, przychodzę a na podłodze kałuża i w szafce kałuża
[15:26:46] O.: no niestety
[15:57:08] P.: any development?
[16:07:28] O.: nie :)
[16:07:37] P.: to dobrze czy źle?
[16:07:44] O.: czytam dialektykę oświecenia
[16:07:48] P.: Don’t
– Jadłeś coś?
– Tak, sery, bo byłem głody.
– Głodnyyyy?
– „Matka tu, a ojciec tam, dzieciątko z głodu umiera”.
– Co to jest?
– No jak to, Halka.
– Nie poznałem. Zaśpiewałeś jakoś tak… Atonalnie.
– W stylu Marii Fołtyn.
– Nie lubisz jej, co?
– Ona się darła i charczała. No ale taka była moda.
– Załoga miała stosunkowo niewielki nalot w porównaniu ze światowymi standardami.
[Mjr lotn. rez. dr inż. Michał Fiszer à propos katastrofy smoleńskiej]