Archives for posts with tag: Teatr Wielki – Opera Narodowa

– Czytam, że krawcy z Teatru Wielkiego w Łodzi szyją maseczki.

– O, to fajnie. W Teatrze Wielkim w Warszawie to mogliby się tym zajmować przez cały czas, bo przecież Treliński woli kupować kostiumy u Armaniego…

– Mogliby też szyć knebelki. Dla chudych wyśtoparconych prostytut Trelińskiego. Dzięki temu nie mogłyby jeść i byłyby odpowiednio szczapowate, jak mistrz dyrektor lubi, a przy okazji nie mogłyby śpiewać, z korzyścią dla nas wszystkich.

 

– Chłopcy, czas na emigrację, albo powiedzenie, że ktoś jest nagi.

– W tym kraju nikomu to nie przeszkadza. Mógłby być nagi choćby i do kości – i tak by to nikogo nie ruszyło. Albo wręcz jako kościotrup narodowy zostałby objęty specjalną ochroną i postawiony na piedestale.

– Wiesz, co kiedyś było w miejscu, gdzie dziś jest Uniwersytet Muzyczny? Cyrk!

– Może jeszcze powiesz, że tam, gdzie dziś jest opera, był burdel?

– Nie, targowisko!

– I jak tu żartować…

– Jak się wracałem, żeby wyjąć notesik z płaszcza, to nagle wychynąłem zza kolumny i niechcący przestraszyłem naszą ulubioną panią szatniarkę, aż podskoczyła.

– W sumie można jej pozazdrościć. Ja chyba nigdy nie przeżyłem w tym gmachu równie silnych emocji…

 

 

– Słyszałeś? W operce zrobili wystawę „Paderewski. Anatomia geniuszu”.

– Ta, raczej antynomia…

Chłopcy lubią się bawić rzeczami twardymi, które można rozebrać, natomiast dziewczynki wolą się bawić rzeczami miękkimi, które trzeba po prostu przytulić.

[Jan Duda, źródło]

*

Klient poprosił o nowoczesne wnętrze z zachowaniem klasycznego designu, ale z poczuciem estetyki. W HOMO DECO zdecydowaliśmy się na dwa mocne akcenty – męski klubowy i delikatny lekki kobiecy. A w efekcie wyszło nam takie obłędne, mega ciepłe i przytulne wnętrze.

[źródło]

*

Urodził się w Grudziądzu, a studia wokalne rozpoczął chyba u … Pana Boga. To pozwoliło mu śpiewać piosenki na podwarszawskich estradach już w 1941 r.

[Teatr Wielki–Opera Narodowa, źródło]

*

Miłosna historia utrzymana w duchu rodzącego się sentymentalizmu wciągnęła mnie swą treścią do świata opisywanego przez Rousseau. Opowieść o niespełnionej miłości i wyrzeczeniach bardzo mi się spodobała i była wspaniałą towarzyszką w podróży pociągiem.

[źródło]

*

Widok na Wysranki z Wyżniej Kiry Miętusiej

[źródło]

*

„Żywa woda” to płyn wysokoustrojowy o odpowiednich parametrach biologicznych. Woda ta posiada właściwości fizykochemiczne, mające przede wszystkim wpływ na optymalizację płynu fizjologicznego. Zawiera też odpowiednie pH, tlen, antyoksydanty, elektrolity i odpowiednią strukturę. Parametry te powodują, że organizm jest na bieżąco filtrowany i oczyszczany – tłumaczył PAP diagnosta Miasta Kobiet Radosław Zakrzewski.

[Dziennik.pl, źródło]

*

Péter Esterházy nie żyje. Wielki pisarz, hrabia, kibic i geniusz miał 66 lat

[Krzysztof Varga, źródło]

*

Maria Konopnicka jest ofiarą jednego z największych fałszerstw polskiej historii literatury. W rzeczywistości pisarka była bowiem postępową, samodzielną lesbijką niestroniącą od licznych romansów z młodszymi mężczyznami.

[Michał Zygmunt, źródło]

– Widziałeś, będą robić w przyszłym sezonie „Peleasa i Melizandę” w operce.

– O w życiu…  To powinny być mgły nad głęboką, krystaliczną tonią, jak jezioro w jaskini. A w ich wykonaniu będzie to bagienko…

-… Nad którym unosi się podejrzany smrodek.

 

 

Nie żyje George Michael. „Absolutnie ikona”

[Polskie Radio, źródło]

*

Ma ząbki, więc może zjeść. A że włożył kabanosa do nosa? Trudno. Ile trzeba czekać, żeby bateria rozlała się w żołądku dziecka? Ani minuty! A jeśli mały człowiek ściągnie na siebie ze świątecznego stołu talerz z barszczem? Jedźmy na SOR, bo oparzenie tłustą zupą są gorsze niż poparzenie herbatą. I mamo, nie blenduj zupy, do której wpadła ci żarówka. Bo na ostry dyżur może być za późno.

[tvn24.pl, źródło]

*

Zdaniem psychologów korzystanie z wolnego czasu – okrojonego współcześnie do minimum – stało się niezwykle trudne.

[„Polityka”, źródło]

*

Sama możliwość przeprowadzenia tych badań dla Angeliny Małachowskiej i jej kolegów z Petersburgu było cudem, ponieważ nie otrzymali oni środków finansowych i nie weszły one w zakres tematyki badań naukowo-badawczych.

[fronda.pl, źródło]

*

Wojtek Blecharz doszedł właśnie do tego kluczowego punktu w rozwoju artysty, kiedy już dojrzał, już jest pewien, już wie, „co” – ale jeszcze nie do końca wie, „jak”; wciąż poszukuje środków, próbuje i eksperymentuje. Przezwyciężył swoją traumę i znalazł swą tożsamość, pozostaje jeszcze tylko ją wyrazić. […]

W perspektywie twórcy – powołuję się na autoanalizę wykonaną na kalifornijskich studiach jako przygotowanie do doktoratu – znamienna okazuje się geneza dzieła. […] Dopiero impetus w postaci wówczas przeżywanej astmy, alergii i zaburzeń oddechu – tak ważnego dla wykształconego oboisty – naprowadził Blecharza na postrzeganie miechów jako płuc oraz „Hypopnei” jako dysfunkcyjnego oddychania, rozumianego także jako kryzys ducha.

[Jan Topolski, źródło]

*

Hotel… po latach widzę jako debiut, jakiego tylko poeta pragnąłby. Nie zależy mi na nagrodach ani na uznaniu ze strony jakiegokolwiek establishmentu, choć doceniam potrzebę istnienia takowego. Wolę pisać dla małego kręgu zwykłych czytelników. A spory wokół Hotelu… przyjąłem pozytywnie, jako znak, że książka spełniła swoje zadanie, czyli zwróciła na siebie uwagę.

[Szymon Domagała-Jakuć, źródło]

*

[…]Operę przyjęto wspaniale. Każdego wieczoru sala była pełna. Mozart z radości sprzedał konia, pił czarną kawę i palił fajkę.[…]

Czarodziejskim fletem rządzi magiczna cyfra trzy. Są trzy (powtarzane) akordy w intradzie, Trzy Damy, Trzech Chłopców, trzy świątynie Sarastra: Mądrości, Rozumu i Natury; zakochani Tamino i Pamina poddani są trzem próbom: milczenia, rozłąki oraz ognia i wody. Nawet inscenizacja jest trzecim wystawieniem opery w odbudowanym Teatrze […]

W liście do żony Mozart wyznał: „Kiedy siadam do fortepianu, żeby zaśpiewać coś z mojej opery, to zaraz muszę przerwać – zbyt wielkie to robi na mnie wrażenie”. Na samym Mozarcie to, co tworzył, robiło wrażenie? A cóż my mamy powiedzieć?

[TW-ON, źródło]

– Opowiedzieć ci bajkę?

– Opowiadaj. Ale będę nagrywał na dyktafon.

– To nie opowiem.

– Oj, przestań. Muszę nagrywać, bo inaczej nie zapamiętam bez zapisywania. A nie umiem zasypiać i notować jednocześnie. Ale jeszcze trochę łażenia do filharmonii i opery, i się nauczę.

– Piszesz o jednej z Kurdyjek z obozu dla uchodźców: „Państwo Islamskie było coraz bliżej, (…) urodziła córeczkę, nie miała mleka…”
– Piszę o takich kobietach, bo dość mam pornografii przemocy, trupów, okrucieństwa.

[Dawid Wildstein, źródło]

*

Cranko był mistrzem charakterów, uwielbianych w balecie przez publiczność i tancerzy za to, że stwarzają okazję do wybitnych kreacji scenicznych.

[TW-ON, źródło]

*

Jest Pan brzydki, niezależnie od tego, ile dobrych książek Pan napisał. […] Wystarczy sobie wyobrazić Pana przedwcześnie postarzałe ciało i wiotki brzuch. Smętny flak fiuta, papierową twarz, czarne płuca i łysiejącą czaszkę […]Jedyna Pańska nadzieja: może jeszcze kiedyś mi stanie. Jedyna Pańska pewność: że i ta możliwość niebawem zaniknie. I poczuje się Pan jak worek flaków i gówna.

[Marzena Gębala do Michela Houellebecqa, źródło]

*

Z poszanowania tradycji do dziś obowiązuje system sprzedaży ‚na żetony’ (kupując np. dwie gałki, otrzymujemy żeton z wybitą cyfrą ‚2’). Może nie jest to najefektywniejszy sposób obsługi, ale za to okropnie uroczy. […]

Cafe Nożownicza.pl to intrygująca mieszanka kawiarni i sklepu z nożami. Prowadzona przez Bohdana i Arka Szadurskich czyli ojca i syna, których poza więzami krwi łączy miłość do wszelakich ostrzy. Poza nożami spożywczymi dostaniemy tu także scyzoryki, obcinaczki do paznokci, a także niezłą dawkę dobrego jazzu.

[Dominika Drop, źródło]

*

Nieoryginalność tych wystąpień – jeśli cały czas mamy w głowie tetrabajty internetowej pisaniny – zaznacza się szczególnie w tych miejscach, w których autorzy opisują swoje podróże.

[Dariusz Nowacki, źródło]

*

Mam na imię Iwona – dla przyjaciół Isia. Masuję od 2007 roku. Masowanie ciał ludzi i zwierząt jest moja pasją życiową i sprawia mi ogromną radość. Uczyłam się różnych technik masażu i zabieg, który wykonuję, jest moim autorskim zabiegiem, dla którego inspiracją było spotkanie z Alanem Earle i masażem PELOHA. Ciało przechowuje pamięć doznanych emocji. […] Masaż wykonywany przez mnie jest masażem z intencją, którą pacjent zgłasza na początku spotkania, nadając zabiegowi odpowiedni kierunek. Jeśli jest w masowanej osobie otwartość i gotowość na zmiany – może ona cofnąć się w trakcie masażu do wcielenia z którego wywodzi się problem, trudny do rozwiązania w codziennym życiu. Wówczas na poziomie Duszy może rozwiązać go w Imię Najwyższego Dobra dla wszystkich osób, których sprawa dotyczy.
Robię również zabiegi oczyszczania (kliringi) z negatywnych programów osobistych, rodowych, wcieleniowych i zastąpienie ich programami pozytywnymi, które zmieniają życie na lepsze i szczęśliwsze. Ważnym zabiegiem oczyszczającym i podnoszącym osobiste wibracje pacjenta jest jajcowanie, dla którego inspiracje znalazłam w magii słowiańskiej. Ten zabieg odcina blokady, które rożne osoby założyły na nas świadomie lub nieświadomie.

[Iwona Fronczyk, źródło]

*

[Woody Harrelson] Ukończył Lebanon High School, następnie studiował w Hanover College literaturę angielską oraz sztukę teatralną.

[wikipedia źródło]

*

Najlepsze byłoby to, gdyby moi rodzice – opozycja komunistów – nagięli się trochę. Wtedy miałabym zupełnie inne warunki. Mój tata był aresztowany jak miałam 13 lat. Byłam już wtedy bardzo zbuntowana. Wyrzucili nas z normalnego domu, do jakiejś nory. Jak miałam zachowywać się inaczej? Dlatego też zakochałam się w moim mężu wbrew własnej woli. Nie szanowałam go. Jednak on mi bardzo imponował. Postawiłam na niego. Zostałam zmuszona do urodzenia dziecka. Nie chciał, żebym była modelką. Nie pozwalał mi też grać w filmach. Nawet moi rodzice bali się go. I w ten sposób zniszczył mi całe życie. Chyba tylko dzięki Bogu nie zostałam ku**ą czy jakąś zbrodniarką. Żałuję, że nie wiedziałam wtedy tego, co wiem teraz. Zrobiłabym gdzieś w kącie maturę, poszła dalej się uczyć. I wszystko byłoby zupełnie inaczej. Moje życie byłoby wtedy naprawdę słodkie, a nie pełne goryczy.

[Ewa Morelle, źródło]

 

Książę Beczała u boku amerykańskiej rusałki

[Radiowa Dwójka, tutaj]

*

Przesłuchania konkursowe odbywać się będą w kolejności alfabetycznej nazwisk, począwszy od wylosowanej litery i w zasadzie kolejność ta będzie zachowana do końca Konkursu.

[Regulamin Ogólnopolskiego Konkursu Chopinowskiego]

*

Fani i koncerty, były i są, dla mnie i mojego zespołu, najważniejsze!

[Muniek Staszczyk, źródło]

*

PREMIERA: marca 2014!

[Ze strony TW-ON]

*

Tak jest. To, że ktoś jest dobrym pisarzem, wcale nie oznacza, że jest też dobrym człowiekiem.

[José Ovejero tutaj]

*

Nie zgadzamy się na płacenie za oglądanie naszych bohaterów jako prostytutki, szaleńcy, samobójcy i wulgarni desperaci.

[samokrytyczni widzowie tutaj]

*

Jouet pisze książkę, która nie należy do niego, sprawdzając przy tym, jak mogłaby wyglądać literatura, gdybyśmy zechcieli zrezygnować z mieszczańskiego przywiązania do zaimków dzierżawczych i odkryli na nowo, że najlepsze historie powstają nie w gabinecie, ale w autobusie.

[Maciej Jakubowiak tutaj]